Poznanie Przeszłości

30 marca 2017
Kategorie: Artykuły

Wołos

Opublikowano: 30.03.2017, 16:34

W każdym z systemów wierzeń istniał Bóg, lub Bogowie, którzy odpowiedzialni byli za szczególną sferę otaczającej nas rzeczywistości, a mianowicie za śmierć i życie pozagrobowe. Tymi sprawami u dawnych Słowian, zajmował się Weles… ale po kolei.

 

przecinka

 

weles

Współczesne wyobrażenie Wołosa.

Weles był najprawdopodobniej rozpoznawalny na całej słowiańszczyźnie. Jego imię „Velesь” „Volosь bogь” znane nam jest z staroruskich tekstów.

Co do funkcji tego Bóstwa – w porównaniu do innych postaci słowiańskiego panteonu, jest ich naprawdę sporo. Za pewne uznać można, że Wołos był „skotjim bogiem”, jak określa go Powieść doroczna, czyli Bogiem bydła. Wskazuje na to także, fakt, że z indyjskiego „volos”/”wolos” oznacza „sierść”, a jeszcze do dziś rosyjskie włosy, to „волосы”.

Prócz tego z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa, Bóg ten, odpowiadał także za przysięgi. Gdy Ruś zawierała jakiegoś rodzaju traktat z Grekami, „vsja rusь” klęła się na Welesa. W 907 roku  zaś, zawierając umowę z Bizancjum, Oleg i jego drużyna

według prawa ruskiego klęli się na swój oręż i Peruna swego boga i na Wolosa boga bydła, i pokój został potwierdzony.

Wolos również jak Perun, karał krzywoprzysiężców. Tym razem „wyzłacając jak złoto”, czyli morząc żółtaczką.

Bardzo pewnym jest także, jego władanie zaświatami (o czym mówiłem już kiedyś (W zaświaty)). Pewien mąż, umęczony w nieszczęsnym pożyciu śni, jak jego żona pod postacią gęsi odlatuje „za morze do Velesa”. W XVII wieku, bałtyjski, pogański relikt „Velionis” lub Veliónis”, był zwany „bogiem dusz”.

Ponadto możliwe, że Veles był również patronem wieszczy – w Słowie o wyprawie Igora, poetę Bojana, określa się jako „Welesowe wnuczę”. Prof. Bruckner wysunął natomiast onegdaj, teorię, mówiącą o tym, jakoby Wołos był także patronem handlu i dobrobytu.

 

przecinka

 

Trzygłów

Triglav został uznany, przez prof. Gieysztora za odpowiednika Wołosa. Jego kult poświadczony jest bardzo dobrze i jedynie w Szczecinie. Trzy głowy ktore posiadał wg. jednej z teori miały oznaczać jego panowanie nad strefą ziemską, niebem i podziemiami. Jednakże w tej sprawie oddajmy głos tekstowi źródłowemu, bo ten najlepiej odda całą rzecz:

Żywot św Ottona:

Szczecin, miasto znaczne i większe niż Wolin, w zasięgu swoim trzy góry zawierał, z których średnia i najwyższa, poświęcona najwyższemu bogu pogańskiemu Trzygłowowi [org. Trigelawi], posiadała posąg trójgłowy, nakryciem złotym oczy i usta zasłaniający; kapłani zaś tych bożków twierdzili, że bóg najwyższy ma dlatego trzy głowy, bo trzema zawiaduje państwami, to jest nieba, ziemi i podziemia, a twarz nakryciem zasłania, jakby grzechów ludzkich nie widząc ani słysząc, by je przeoczył […]

Herbord:

świa

Światowid ze Zbrucza.

Były zaś w mieście Szczecinie cztery kąciny [w oryginale: contine], ale jedna z nich, najgłówniejsza, budowana była dziwną sztuką i kunsztem, mając zewnątrz i wewnątrz rzeźby, wystające ze ścian obrazy ludzi, ptaków, zwierząt, tak dokładnie wyrażone w swoich właściwościach, że zdawało się, oddycha i żyły. A co rzadkością nazwę, barw obrazów zewnętrznych nie mogły żadne burze śniegów czy ulew ściemnić czy zetrzeć, czego sztuka malarska dokazała. Do tego budynku zbierano wedle dawnego zwyczaju ojczystego pod prawem dziesięciennym zdobyte zasoby i broń wrogów i cokolwiek z łupów morskich albo w walce lądowej zdobyto. Tam też powstawiano puchary złote i srebrne, z których wielmoże zwykli byli wróżyć, biesiadować i pijać, aby je w dni uroczyste jakby z świątyni wynoszono. Zachowywali też tam na ozdobę i cześć bogom swoim wielkie dzikich turów rogi, złocone, z wpojonemi perłami, służące do picia, i rogi służące do głosu, tasaki i noże, i wiele sprzętów kosztownych, rzadkich a pięknych na wygląd. Chcieli to wszystko po zburzeniu świątyni oddać biskupowi […] A ten to poświęcił wodą i krzyżem i kazał, aby się sami tym obdzielili. Był tam bałwan [łacińskie simulacrum] trójgłowy, bo na jednym tułowiu o trzech głowach, zwany Trzygłowem [w oryginale: Triglaus]; to jedno zabrał ze sobą Otton niby trofeum, owe trzy złączone głowy, a tułów zniszczył i później posłał do Rzymu na świadectwo nawrócenia Pomorzan […] Trzy inne kąciny zażywały mniejszej czci i ozdoby mniej miały: tylko wewnątrz wystawione były w obwodzie stoły i ławki, bo zwykli tam byli odprawiać wiece i schadzki swoje. Bo czy chcieli biesiadować czy się zabawiać, czy swe ważne sprawować rzeczy, schodzili się do tych budynków w pewne dni i godziny. Był też tam dąb rozrosły a liściasty, a pod nim źródło przepiękne, które lud prosty jako siedzibą bóstwa jakiegoś uświęcone uważał’ i w wielkiej czci miewał. Gdy biskup po zburzeniu kącin i ten dąb wysiec chciał, prosił go lud, by tego nie czynił, obiecując, że nigdy więcej pod pozorem religijnym drzewa ni miejsca czcić nie będą, lecz dla cienia i przyjemności

Triglav jest także, być może, ukazany na Światowidzie ze Zbrucza. (Dolna postać z trzema twarzami).

 

przecinka

 

Tak, przedstawie się Weles. Słowiański pan przysiąg, magii, zaświatów, bydła i handlu razem ze swoimi połabskim odpowiednikiem – Trzygłowem.

 

przecinka

_____________

H. Łowmiański Religia Słowian i jej upadek
A. Bruckner Dzieje kultury polskiej
A. Gieysztor Mitologia Slowian

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.