Poznanie Przeszłości

23 listopada 2016
Kategorie: Z innej beczki

Poemat i pieśń o Ostrobodzie

Opublikowano: 23.11.2016, 12:49

Wczoraj odkurzyłem swoją fascynację tolkienowskim przekładem „Beowulfa”. Stwierdziłem, że warto by spróbować napisać króciutki poemacik i pieśń, wzorując się na „Beowulfie”, ale w realiach słowiańskich. Poemacik jest dość krótki, opowiada o wąpierzu nawiedzającym  gród Wolin i oczywiście jego poskromieniu. Pieśń natomiast streszcza nam owy poemat. Jest to można rzec współczesny mit, oparty na wierzeniach Słowian. Nie przedłużając, oto co udało mi się wczoraj naskrobać:

 

przecinka

 

Rekonstrukcja Wolina. Widok na port. Fotos z serialu „Tajemnice początków Polski”

Poemat o wąpierzu i jego poskromieniu.

Sława! Onegdaj na wyspie Wolin wielki gród korzenie
swe zapuścił. Złoto i burszytn przezeń przepływały. Wielu kupców
towary swe tu w kramach wykładało, a ludziom dostatnio się
żyło, w pokoju i bogactwie

Pewnej jednak nocy, z plugawych moczarów poczwara wylazła, straszliwy
głód krwi ludzkiej, ku wałom ją prowadził. Nocna
straż trupem padła, posoką bestię zadowalając. Strach padł
na Wolinian.

Nocy kolejnej  dzielna drużyna na wałach stała czujnie,
spokoju i snu strzegąc. Znowu z siedliszczy swoich poczwara przylazła
ninie bardziej rozwścieczona opór mężny widząc, miast strachu,
i zaskoczenia. Zażartym wysiłkiem ramion swoich, tarczownicy toczyli bój
śmiertelny. Wielu krwią ziemię zbryzgało, a mimo wysiłku swojego,
mężni wojowie pola zaczęli ustępować pod dzikim naporem
bestii. Gdy wielu głowę złożyło, a bitwa zdawała się przegraną
Młody witeź, Ostrobodem zwany, ranion śmiertelnie, ostatnim wysiłkiem
i życia oddechem, pchnął rączy oszczep. Zmora zachwiała się
i spadła z wałów, wprost do fosy.

Pozostali przy życiu mężowie chwalili chrobrość i opłakiwali  śmierć
młodego towarzysza i wielu innych poległych. Sam Perun dzielność
wojów dostrzegł i wzruszon ich męstwem, życie im przywrócił,
wpadając na wał w niedźwiedzia postaci. Ryk i łoskot gromu
przebudził poległych i obdarzył długowiecznością, a wdzięczny lud skarbami swojemi
ich nagrodził.

przecinka

Współczesne wyobrażenie wąpierza

Pieśń o Ostrobodzie, co zgładził wąpierza

Zmora wypada w ciemne mroki
Księżyc jej świeci nad obłokiem
Bierzy ku nim groźnym krokiem

Do grodu kupców z świata dali

Na wały mocne cicho wchodzi
W straże nocne kłami godzi
Z wojów dzielnych duch uchodzi

W Wolinie słynnej twierdzy Jomsborg

Drużyna wnet się zebrała
Dni policzone ma maszkara
Siła ich ramion jest nie mała

Drużyny dzielnej z grodu Wolin

Noc całą wałów pilnowali
Na czołach ich hełmy ze stali
Przy pasach miecze swe trzymali

Strzaskane maja być w tej bitwie

Wtem pojawia się gadzina
Ostrobod oszczep w ręku trzyma
Wąpierza szybki grot przeszywa

Tak zginął prześladowca grodu

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.